wtorek, 27 stycznia 2015

Rozdział 4

~~*~~
Everything has changed


"Chcesz kariery piosenkarki, zgadza się?" Zapytał Ed, zamykając nasz poprzedni temat.
"Tak." Odpowiedziałam, kiedy zaczęłam myśleć trzeźwo.
"Dlaczego?" Zapytał, stając się nieco poważnym, a mały błysk ciekawości pojawił się w jego oczach.
"Co masz na myśli? Mam te same powody co wszyscy?" Zapytałam, zaczynając się bawić palcami, kiedy poczułam się niepewnie co do tego, gdzie to zmierza.
"Nie, coś popycha cię do robienia tego, albo chociaż do uświadomienia sobie." Stwierdził cicho. Patrzyłam w dół na moje ręce splecione na kolanach, cały początkowy uśmiech opuścił moją twarz, a uderzyła rzeczywistość.
"Mój tata." Wyszeptałam. "Moi rodzice zostali potrąceni przez samochód kilka tygodni temu, przeprowadziłam się tutaj, a tak szybko, jak usiadłam na moim nowym łóżku- ciocia dała mi list. Tata chciał, żeby dała mi go zaraz po moim przyjeździe. W każdym bądź razie, głównym tematem było to, żebym żyła swoimi marzeniami i nie pozwoliła niczemu stanąć mi na drodze. Myślę, że to było jednym z powodów, dla których ciał, żebym zamieszkała z ciocią. To znaczy, mam siedemnaście lat, mogłabym z łatwością mieszkać sama, ale- on w jakiś sposób wiedział, że jeśli tutaj przyjadę, zostanę zauważona. Nieważne czy przez Harry'ego czy kogoś innego. Potrzebuję tylko kilku pchnięć." Urwałam. Podniosłam moje zaszklone oczy, napotykając te niebieskie Ed'a. Skinął głową, a słaby uśmiech widniał na jego ustach. To nie był żal mi ciebie uśmiech i na pewno nie był to też jestem świrem i cieszę się, że nie masz rodziców uśmiech. To był raczej cieszę się, że jesteś tu, gdzie powinnaś być uśmiech.
"Na prawdę chcesz zaimponować Simon'owi, no wiesz, pomóc trochę temu, żeby twój tata był dumny?" Zapytał poważnie, wyprostował się na krześle i odwrócił w stronę swojego czerwonego zeszytu.
"Oczywiście!" Uśmiechnęłam się. "Ale jak? Nie wygląda na kogoś, komu łatwo zaimponować." Zmarszczyłam brwi.
"Bo nie jest. Simon dał nam czas do jutra na napisanie piosenki, tak?" Ed zapytał. Skinęłam głową, dalej nie rozumiejąc, gdzie z tym zmierza."Więc skończymy ją dzisiaj."
"Poważnie?" Zaśmiałam się. "Nie ma mowy, żebyśmy mogli napisać całą piosenkę, muzykę i wszystko, tylko w kilka godzin." Pokręciłam głową.
"Oczywiście, że możemy. Zobacz na to." Ed uśmiechnął się. Otworzył zeszyt, przerzucając kilka kartek, zanim zatrzymał się na tej kartce, której szukał. "Pracowałem nad tym od jakiegoś czasu. Mam połowę refrenu i kilka luźnych wersów." Stwierdził, podając mi zeszyt.
Czytałam tekst, potrząsając głową, kiedy poczułam, że słowa dobrze razem brzmią. Zwróciłam mu jego zeszyt i spojrzałam w górę. "Zaśpiewaj to co masz." Poleciłam. Przytaknął szybko głową, chwytając gitarę spod ściany, zanim ułożył ją na swoich kolanach.
"Dobrze." Uśmiechnął się.
Jego palce przesunęły się lekko po sześciu rozciągniętych wzdłuż akustycznego instrumentu strunach.

Wszystkim, co wiedziałam tego ranka, gdy się obudziłam, 
Jest to, że teraz wiem coś, teraz wiem coś, czego nie wiedziałam wcześniej 
A wszystkim, co widziałam przez ostatnie 18 godzin.

Ed zatrzymał się i spojrzał na mnie. "To wszystko co mam na wejście, jak na razie." Stwierdził. Skinęłam głową, czekając, aż powie coś jeszcze. " A to jest trochę refrenu." Przyłożył palce z powrotem do strun, zerkając szybko na kartkę papieru, zanim zaczął śpiewać.

Bo wszystko co wiem to to, że się przywitaliśmy 
A twoje oczy wyglądają jak powrót do domu 
Wiem jedynie, że przytrzymałeś drzwi
Będziesz mój, a ja będę twoja.

Znowu się zatrzymał. "Jest jeszcze kilka wersów."

Mury wokół mnie wznosiły się wysoko, pomalowane na niebiesko. 
Zburzę je, zburzę je i otworzę dla ciebie drzwi.
W brzuchu czuję jedynie motyle, ten piękny rodzaj 
Skłaniające do nadrabiania straconego czasu, wzlatujące, sprawiające, iż czuję, że.

"I to wszystko co mam." Ed skończył. Lekko uderzył ręką o struny, zanim odłożył gitarę na jej pierwotne miejsce. "Masz jakieś pomysły?"
"Tak." Uśmiechnęłam się."Mam tak wiele piosenek napisanych w domu, ta nie powinna być trudna. Zwłaszcza, że już jest zaczęta."
"Miałabyś coś przeciwko, gdybym zerknął na nie kiedyś?" Ed zapytał.
"Nie wiem, nie wiem czy są dobre-"
"Nie możesz tak myśleć." Zmarszczył brwi.
"Myśleć jak?"
"Nie możesz cały czas pociągać się w dół. Wiem co myślisz. Myślisz, że jeśli sama będziesz się krytykować, to nie będzie tak bolało, kiedy ktoś inny to zrobi." Wytłumaczył. "Musisz być pewna siebie, zwłaszcza w tym biznesie. Jeśli napiszesz piosenkę i uważasz, że jest idealna, nie chcesz, żeby była ruszana. Musisz się tego trzymać, producenci będą chcieli zmieniać słowa albo muzykę, tylko żeby zadowolić słuchaczy, ale to nie będziesz ty. Nie chcesz fałszywej muzyki, która tylko sprawia, że stajesz się popularna. Prawda?"
"Ed." Uśmiechnęłam się.
"Tak." Odwzajemnił mój uśmiech.
"Zawsze będę przychodzić do ciebie po rady." Zaśmiałam się.
"Świetnie, teraz zaczynajmy."
~~~~~~
"A potem możemy to zakończyć, śpiewając refren dwa razy." Uśmiechnęłam się triumfalnie.
"O mój Boże! Mamy to!" Krzyknęłam. Zeskoczyłam z krzesła, zanim oplotłam moje ramiona wokół Ed'a.
"Zrobiliśmy to!" Ed krzyknął.
"Nie mogę uwierzyć, że zajęło nam to tylko dwie godziny!" Wrzasnęłam, uderzając w dłonie.
"Gotowa, żeby pokazać Simon'owi?" Ed zapytał, poważniejąc.
"Myślisz, że mu się spodoba?" Zaczęłam być niepewna.
"Hej." Zmarszczył brwi. "Podoba ci się?"
"Oczywiście-"
"To jest ważne. Chodź kochanie." Uśmiechnął się.
Westchnęłam, uświadamiając sobie, że słowa Ed'a są prawdą. Jeśli chcę, żeby ludzie wzięli mnie na poważnie, szanowali mnie, to muszę zrobić to w moim stylu. Muszę być pewna siebie. Stanęłam prosto, wyszłam z pokoju, idąc w kierunku tego, w którym byli chłopcy i Simon.
"Jesteś na to gotowa?" Ed zapytał.
"Da neh neh neh-neh-neh-neh." Zaśmiałam się, śpiewając muzykę do Y'all Ready For This.
"To jest to." Zachichotał.
Otworzył drzwi i oboje weszliśmy do środka. Stałam za Ed'em, rozglądając się po pokoju. Zayn i Liam śpiewali Call Me Maybe do mikrofonu, Harry, Louis i Niall wygłupiali się, grając na perkusji w rogu pomieszczenia, w czasie kiedy Simon rozmawiał z jakimś mężczyzną o sprzęcie do nagrywania.
Nikt nas nie zauważył, sprawiając, że patrzyłam na Ed'a jak zagubiony szczeniak. Posłał mi krótki uśmiech, zanim odchrząknął.
Uwaga wszystkich szybko skupiła się na nas, szerokie oczy i otwarte usta.
"Oh, Ed i Ciara skończyliście na dzisiaj?" Simon się uśmiechnął. Odłożył na bok iPhon'a i długopis, podchodząc do nas. "Zapisaliście jakieś pomysły?" Zapytał zaciekawiony.
"Właściwie to skończyliśmy." Uśmiechnęłam się dumnie. Uśmiech Simon'a powiększył się, kiedy skinął głową.
"Tak myślałem." Stwierdził. Jego oczy popatrzyły pomiędzy Ed'a i mnie, a potem w dół na zeszyt. Chwycił go ręką, wyciągając go lekko z moich dłoni."Więc na co czekacie? Właźcie tam." Polecił. "Zayn i Liam, wynocha!" Dodał, zanim wprowadził nas do pokoju.
"Ciara usiądź na krześle." Usłyszałam głos Simon'a. Moje oczy się rozszerzyły, kiedy rozglądałam się na boki.
"Mówi do mikrofonu." Ed się zaśmiał, przekładając pasek od gitary przez ramię.
"Oh." Urwałam. Spojrzałam przed siebie, prosto na czyste szkło. Zaczęłam czuć się niepewnie, kiedy zobaczyłam, że wszystkie oczy skupiają się na mnie. Simon siedział przed panelem do nagrywania, razem z mężczyzną, z którym wcześniej rozmawiał. Chłopcy siedzieli na kanapie, patrząc prosto na pomieszczenie, w którym aktualnie znajdował się Ed i ja.
"Zacznijcie, kiedy będziecie gotowi." Simon ponownie przemówił.
Bawiłam się palcami, a moje oczy rozglądały się dookoła, kiedy zaczęłam czuć się niedobrze. To nie było jak wcześniej. Tym razem ja i Ed byliśmy umieszczeni w pokoju z mikrofonami przed sobą, a wszyscy się gapili. To była oryginalna piosenka, co sprawiało, iż bałam się, że chłopcy pomyślą, że jestem śmieszna, albo jeszcze gorzej Simon nie weźmie mnie na poważnie.
Spojrzałam do góry, zauważając, że napis Nagrywanie świecił się na czerwono.
"Jesteś gotowa?" Ed zapytał. Skinęłam głową, a on zaczął grać pierwsze kilka akordów. Moje oczy rozejrzały się po każdym. Zayn leniwie opierał się o oparcie kanapy, jego nogi były rozłożone, a ręce skrzyżowane za głową, kiedy jego brązowe oczy patrzyły w moje. Niall był pochylony do przodu, opierając swoje łokcie na kolanach, kiedy obserwował. Harry kiwał głową w rytm, który dawała gitara. Liam robił to samo, siedząc jak Niall, a jego brwi były zmarszczone, kiedy koncentrował się na muzyce. W końcu moje oczy wylądowały na tych morsko-zielonych, należących do Louis'a. Mój wzrok zsunął się na jego usta, które bezgłośnie mówiły Zamknij oczy.
Wzięłam głęboki oddech, stosując się do zaleceń Louis'a, zanim otwarłam usta.

Wszystkim, co wiedziałam tego ranka, gdy się obudziłam, 
Jest to, że teraz wiem coś, teraz wiem coś, czego nie wiedziałam wcześniej 
A wszystkim, co widziałam przez ostatnie 18 godzin
To niebieskie oczy, rozczochrane włosy i twój uśmiech.
Chcę cię po prostu lepiej poznać, lepiej poznać, lepiej poznać teraz 
Chcę cię po prostu lepiej poznać, lepiej poznać, lepiej poznać teraz 
Chcę cię po prostu lepiej poznać, lepiej poznać, lepiej poznać teraz
Chcę cię po prostu poznać, poznać, poznać

Otworzyłam oczy, czując się na tyle pewnie, żeby rozejrzeć się dookoła. Uśmiechnęłam się, kiedy moje oczy spotkały te Harry'ego. Nie wyglądał na zdezorientowanego, co pokazywał dzisiaj często, wydawał się być- dumny. Rozglądnęłam się, zauważając uśmiech na twarzy każdego z chłopaków, oprócz Zayn'a. Nie wyglądał na wściekłego albo zdegustowanego, wyglądał na zdezorientowanego- jakby myślał o czymś wewnątrz tej wielkiej główki ułożonych włosów. Świetnie, więc zdezorientowanie przeszło z Harry'ego na Zayn'a.
Ed i ja kontynuowaliśmy śpiewanie, osobno nasze solówki, a refren razem.
"To było genialne! Nie wierzę, że napisaliście to tylko w dwie godziny." Harry podskoczył, dając mi szybki uścisk.
"Ja też, to było- zdumiewające." Niall i Liam przytaknęli. Louis podskoczył, oplatając swoje ramiona ciasno wokół mojego ciała, kiedy mnie przytulił.
"Kto by pomyślał że masz talent." Uśmiechnął się głupawo. Lekko odepchnęłam go od siebie, odwracając się w stronę Simon'a.
"Podobało mi się, zdecydowanie dajemy to na album. Chłopcy mieliście długi dzień, więc dlaczego trochę nie odpoczniecie. Chcę was tu widzieć o dziesiątej RANO."Simon powiedział, kierując swoje słowa do Louis'a. "Ciara, ciebie też chcę tutaj widzieć, weź ze sobą swoje teksty."

~~*~~

*Użyta piosenka to Taylor Swift&Ed Sheeran- Everything has changed.

8 komentarzy:

  1. Super! Kiedy next????????
    Jestem ciekawa, jak to się potoczy ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super! Właśnie z znalazłam tego bloga i bardzo mi się podoba:) Zostanę do końca i jeszcze jeden dzień dłużej! :)

    Przy okazji zapraszam do siebie angel-with-one-direction.blogspot.com

    Do następnego :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przy okazji. Znasz może kogoś kto zrobiłby mi szablon na bloga? :)
      Przepraszam za spam:)

      Usuń
    2. Właściwie to nie. Ten robiłam sama, ogółem sama robie szablony. Jeśli chcesz to jestem do usług, ale dopiero od przyszłej soboty :)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Oo! Byłabym wdzięczna :) Więc jak będziesz miała czas to mogę na Ciebie liczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. U góry po prawej stronie jest strona "Kontakt", to cie przeniesie do mojego facebooka i tam napisz do mnie w wiadomości prywatnej, to się dogadamy :)

      Usuń
  4. Ooooo no i na reszcie Simon ją "zauważył". Mam nadzieję, że karierę się jej jakoś rozwinie ;>
    A Ed i ona powinni zostać przyjaciółmi ^^
    Przegapiłam kilka rozdziałów, więc lecę nadrabiać xx
    Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń